czwartek, 3 stycznia 2013

2013 bądź łaskawy.

Cześć.
No cóż, rok 2013 rozpoczął się kilka dni temu w moim przypadku pilnowałam mojego pijanego dwuosobowego towarzystwa, a po godzinie pierwszej grzecznie zasnęłam przy kabaretach emitowanych na pewnej antenie telewizyjnej. Ta noc Sylwestrowa po części spędzona przy YT, piwie, drinku i Polsacie skutkowała tym, że nazajutrz wstaliśmy o godzinie siedemnastej, a wcześniej obudziliśmy się na obiad i pyszny świeżo upieczony sernik Teściowej. Wczoraj poszliśmy jeszcze do znajomego aby poprawić to, że w Sylwka alkoholu było za mało. No ale who cares? Było minęło.
Powieki miałam pomarańczowe, rzęsy czarne, bluzkę rożową, a spodnie niebieskie, skarpetki natomiast w kolorowe paski, YAFUD, jestem niemodnie niemodna ○_○

a jak tam wasz Sylwester? mam nadzieję , że udany. w sobotę czeka mnie 6 godzinna podróż autem, znów, nienawidzę tego... w tym roku postanowiłam, że będę miała jakieś cele na 2013, a więc:

  • zdanie w miarę dobrze tej mojej 2 klasy liceum bo jak na razie to jest istna tragedia...
  • schudnąć przynajmniej 7 kilogramów
  • zamieszkać z NIM
  • znaleźć w wakacje moją pierwszą dorywczą pracę
  • wyjechać gdzieś poza granicę
  • przestać żreć słodycze bez opamiętania
a teraz idę leniuchować, oczywiście powinnam robić zadanie z geografii, które jest mega niemodne ale nadal siedzę w niemodnej piżamie lubego i jem mandarynki.

NIEMODNA